Calineczka vel maminy Cycek bo cycek jest dobry na wszystko a najlepszy do zasypiania, dlatego mamusia jest najukochańsza co niekoniecznie do końca podoba się mamusi.
Cycka nie można za szybko wyciągnąć z buźki bo Calineczka dość długo jednym okiem kontroluje sytuację, zmaltretowany cycek musi sam wysunąć się i poddać prawu grawitacji wtedy mamuśka jest nareszcie wolna. "Wolna" na jakieś 3 h potem hop siup i zmiana cyców, maltretowany jest drugi a poprzedni odpoczywa opływając w mleku.
Ale jak tu nie kochać tego małego cycka gdy pokaże nieświadomie swój piękny bezzębny uśmiech to zapominam o wszystkich cyckowych problemach.
Pokaż tą Calineczkę piękną :)))
OdpowiedzUsuńNiunia, 3 godz. to i tak luksus;) Ja przy Leonardo mialam 1.5 godzinne przerwy. Ale i tak bylo warto!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
U nas też co 3 godz jak w zegarku:))
OdpowiedzUsuńOn 3h zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńCycek mamusi najlepszy dla Calineczki :)
OdpowiedzUsuń;) a co tam...córeczka mamusi i tyle ;) wie co dobre ;) Pozdrawiam i Wesołych świąt życzę!
OdpowiedzUsuńCycek mamusi to i ten mój 8 miesięczniak:) Także wiem co piszesz:)
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczysz pierwszą gwiazdkę na niebie,
OdpowiedzUsuńZłóż życzenia tak naprawdę od siebie,
Połam się opłatkiem ze swoją rodziną nawzajem
To jest przecież staropolskim zwyczajem.
Tylko tak naprawdę, od siebie swoimi słowami,
Przepięknymi Bożonarodzeniowymi życzeniami.
Siądź razem z rodzinką do stołu,
i śpiewaj kolędy wesoło!
Szczęśliwego Nowego Roku :-***
OdpowiedzUsuńrety, być może niedługo zrozumiem o czym piszesz :)
OdpowiedzUsuń