poniedziałek, 27 maja 2013

sama....

Siedzimy sobie z przyjaciółką przy herbatce, wyżeramy cukierki z naszych prezentów na Dzień Mamy, czytamy wierszyki na laurkach, mówię ale pięknie ta Twoja napisała, na to jej córka wtrąca - mieliśmy wymyślić życzenia dla naszych mam. Czytam moją laurkę i mówię Potworzyca ale piękne, sama to wymyśliłaś - nie, ściągnęłam z internetu. a co tam zrobiła, zrobiła. Więc dnia następnego się postarąła i wymalowała piękną laurkę - ja i ona, dwa serca w jednym i to zdanie , łza mi się zakręciła :
- Sama wymyśliłaś ?
- Nie, to z reklamy.
( już nie chciałam pytać czego reklamy)
dobrze,ze rysunek namalowała a nie wydrukowała :)


3 komentarze: